

Koszty mieszkania stanowią jeden z najistotniejszych wydatków polskich gospodarstw domowych.
Szczególnie dotkliwe są dla tych, którzy nie mają własnego mieszkania lub mieszkają z dala od miejsca pracy. Wiele z takich osób znajduje się w tzw. luce czynszowej – z jednej strony ich dochody przekraczają kryterium uprawniające do mieszkania od gminy, z drugiej – nie mają zdolności kredytowej i nie stać ich na najem na rynku prywatnym. Szacuje się, że obecnie około 60% Polaków i Polek nie ma zdolności kredytowej, a najem mieszkania na rynku prywatnym bardzo często pochłania ponad 50% dochodów.
Brak w Polsce mieszkań, które z jednej strony są dostępne cenowo, a z drugiej umożliwiają stabilne wieloletnie zamieszkiwane. Rynek prywatny oferuje krótkie, najczęściej roczne umowy najmu, w dużych miastach idące w parze z ogromnymi czynszami. Kryzys frankowy uświadomił, że własność oparta o kredyt hipoteczny również nie gwarantuje bezpieczeństwa.
Konieczny jest rozwój, popularnego w krajach Europy Zachodniej, sektora mieszkań społecznych, czyli mieszkań na wynajem o umiarkowanym czynszu budowanych w formule not-for-profit. Władze centralne i samorządy mogą przyczynić się do jego powstania, zarówno poprzez współfinansowanie, jak i realizację własnych projektów.