„Nowy dom – nowa nadzieja” – pomóżmy rodzinie pani Józefy zamieszkać godnie!

Dwuizbowa chatka ze starym piecem, bez kanalizacji i ogrzewania. Brak bieżącej wody i konieczność korzystania z pobliskiej studni. Rozpadający się dach.

Czy tak powinno się mieszkać w Polsce w XXI wieku? Uważamy, że nie i dlatego pomagamy rodzinie pani Józefy przeprowadzić się z tej ruiny do domu, który zaczęli budować kilka lat temu. Członkowie rodziny nie mają środków, żeby doprowadzić budowę do końca, dlatego – jako Fundacja Habitat for Humanity Poland – wspieramy ich w pracach budowlano-remontowych. Organizujemy grupy wolontariuszy, którzy pomagają rodzinie na placu budowy. Oprócz tego zbieramy fundusze i materiały budowlane na dokończeniu budynku.

Inspektor nadzoru budowlanego stwierdził, że chatka pani Józefy grozi zawaleniem i nakazał jej opuszczenie do czerwca 2016 roku. Sprawa jest więc bardzo pilna – musimy jak najszybciej doprowadzić nowy dom do takiego stanu, by rodzina mogła się do niego wprowadzić.

Dlaczego pomagamy rodzinie pani Józefy?

Rodzina mieszka w Grajowie, niewielkiej miejscowości niedaleko Krakowa. Składają się na nią przedstawiciele trzech pokoleń: pani Józefa, jej troje dzieci i czworo wnucząt. Ich sytuacja mieszkaniowa jest na tyle trudna, że w przeszłości pochyliła się nad nią sołtyska Grajowa, Anna Cygan. Z jej pomocą rozpoczęto budowę nowego domu, ale nigdy nie został on ukończony – realizację projektu przerwano kilka lat temu ze względu na brak funduszy.

Członkowie rodziny chcą uczestniczyć w pracach związanych z wykańczaniem nowego domu i są gotowi partycypować w kosztach budowy na miarę swoich możliwości. Nie są jednak w stanie sfinansować wszystkich prac sami ze względu na brak zdolności kredytowej. Docelowo mają zamieszkać w dokończonym domu nie później niż pod koniec wakacji.

Nowy dom ma dać rodzinie nową nadzieję. Aby go wykończyć, potrzebne jest nasze wsparcie.

W jaki sposób Habitat for Humanity Poland pomaga rodzinie pani Józefy?

Pomagamy doprowadzić budowę nowego domu do końca. Na razie zaczęliśmy przeprowadzać pierwsze, nieskomplikowane prace budowlane z pomocą uczestników programu wolontariatu międzynarodowego Global Village. 

Między 20 a 30 maja 2016 roku na placu budowy pomagała nam grupa 17 wolontariuszy. Zaangażowaliśmy ich w prace wykończeniowe wewnątrz budynku (montowanie płyt kartonowo-gipsowych na ścianach, wstawianie ościeżnic i gipsowanie), a także w roboty wykonywane na zewnątrz (stworzenie drenażu zabezpieczającego dom przed zalaniem). Pod koniec pobytu poprosiliśmy wolontariuszy o ewaluację projektu i w wielu ankietach znaleźliśmy bardzo ciepłe słowa pod adresem rodziny pani Józefy. Na pytanie „Jaki aspekt projektu był dla Ciebie najbardziej znaczący?” wolontariusze odpowiadali, że cieszyła ich stała obecność członków rodziny na placu budowy. Jeden z nich napisał:

To było wspaniałe doświadczenie. Cieszyłem się, że mogłem pracować przy rodzinie i widzieć, jak bardzo oni się cieszą z naszej obecności.

W ankietach wolontariusze podkreślali także, że rodzina była wyjątkowo wdzięczna za pomoc:

Jedna z córek pani Józefy, której pomagaliśmy, codziennie przygotowywała dla nas ciasto. Cały czas upewniała się, że jesteśmy zadowoleni i że niczego nam nie brakuje. To była naprawdę serdeczna osoba – zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci.

Oprócz prostych prac budowlanych zaczęliśmy też przeprowadzać takie, które są bardziej skomplikowane i wymagają wsparcia profesjonalistów. Dzięki środkom, które do tej pory zebraliśmy, udało nam się zatrudnić firmę, która wykonała: wylewkę pod posadzki, instalację C.O., tynki sufitów, tynki kotłowni oraz część instalacji wodociągowej.Obecnie organizujemy kolejne akcje z udziałem wolontariuszy, a także zbieramy fundusze na pokrycie kosztów materiałów budowlanych oraz wykonanie tych prac, do których potrzebna jest profesjonalna ekipa budowlana.

Related